Postanowiłam wziąść sobie dwa dni urlopu aby odpocząć, pobyć we własnym towarzystwie. Najbardziej zależało mi na przeczytaniu książki, bo zazwyczaj nie mam czasu na czytanie ... no i ... dzisiaj też nie miałam na nią czasu.
Zamiast odpoczywać, relaksować się, to ja wzięłam się za sprzątanie, odkurzanie, prasowanie, mycie okien i ogarnięcie balkonu, i teraz padam.
No, ale na szczęście dzień jeszcze się nie kończy:)
I nawet rano udało mi się co nie co cyknąć:)
Pozdrawiam
Asia
Piękne zdjęcia. Już sobie wyobrażam jaka jesteś padnięta. Ja po takim maratonie nie mam ochoty ruszyć ręką. Pewnie kolację dostaniesz podstawioną pod nos ;)
OdpowiedzUsuńah jakie marzenia są piękne:)
Usuńśliczne zdjęcia! czym je robisz?
OdpowiedzUsuńobiektyw manualny ASAHI PENTAX f1.8/55 mm, body CANON EOS 500D.
UsuńTak to już jest z nami kobietami, zawsze znajdzie się milion rzeczy ważniejszych od odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczności sfotografowałaś. Wnioskując po etykietach, z Top Secret?
OdpowiedzUsuńz TOP SECRET tylko bransoletka:)
UsuńTeż tak mam, niby dzień wolny, a się nagle okazuje, że mam tysiąc rzeczy do zrobienia;) Bardzo podobają mi się zdjęcia;) Zostałaś otagowana na moim blogu, mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
OdpowiedzUsuńtak jest zawsze, mamy dzień wolny i zamiast odpoczywać wynajdujemy sobie jakieś rzeczy do roboty ;)
OdpowiedzUsuń