Tak w ten największy mróz postanowiłam pójść na spacer. Palce tak mi zdrętwiały, ze ledwo coś cyknęłam, najgorsze było to jak mi się ręka trzęsła i żałowałam, ze nie zabrałam statywu. Ale zawsze mądrzy jesteśmy po fakcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam częściej.
Uprzedzam!
Tutaj nie ma miejsca na wszelako rozumiany SPAM!
Jeżeli masz zły dzień i chcesz się wyżyć w komentarzach - ODRADZAM.