I znowu nadszedł czas, kiedy Asia ma wolne. A w dodatku nie ma męża, bo wyjechał do Warszawy na szkolenie i mam cały dzień TYLKO DLA SIEBIE :P
Postanowiłam w ten wolny, słoneczny u mroźny dzień wybrać się na zakupy po prezenty. Jak mnie oczy ucieszyły, że w centrum handlowym prawie nie ma ludzi ... bo to była 10 rano. I na spokojnie mogłam sobie szperać po sklepach.
Prezenty w 90% zakupione.
Pozdrawiam
Asia:)
No u mnie jeszcze kilka prezentów brakuje myślę jednak że na dniach uda mi sie Wszysto kupić :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taki dzień tylko dla siebie :) ja niestety musze jechac w sobote do centrum handlowego i szczerze mowiac juz sie tego boje...
OdpowiedzUsuń... jak ktoś zapracuje, to ma taki dzień:P i współczuje sobotnich zakupów, ale może nie będzie aż tak źle:)
Usuńo tak na zakupy tylko od rana bo popołudniu jest totalne szaleństwo! :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia
Pozdrawiam, Anna
http://odinspiracjidorealizacji.blogspot.com/
dziękuję i w zupełności się zgadzam:)
Usuńdenerwują mnie te kolejki przy kasach.. też wolę robić zakupy jak nie ma świątecznego szału ;)
OdpowiedzUsuńA ja z prezentami jeszcze całkiem w polu:-(
OdpowiedzUsuńI przyjdzie mi kupować w tłoku...
Ciekawa jestem co wybrałaś na prezenty. Może się pochwalisz?
Sorki za wścibstwo;-)
bym powiedziała, ale wiesz to tajemnica:)
Usuń;-) Jasne!
Usuńpo świętach się pochwalę
UsuńPrzepiękne zdjęcia, choć za zimą nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) ... na szczęście już niedługo wiosna:)
UsuńProjekt: zakupy niestety przede mną... Zazdroszczę tych 90% ;)))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
dziękuję:)
OdpowiedzUsuńdla mnie tez sa prezenty? no i najwazniejsze czy dla pchełka?
OdpowiedzUsuńnie ma!!! a pchełek nie wieży w Gwiazdora:)
Usuń