FOTO #14: i po łikendzie

Cały łikend padało i było zimno brrr. Ale na szczęście na koniec się rozpogodziło i od razu wyrwałam Marcina na krótki spacer. Założyłam kurteczkę przeciw deszczową i kalosze i nie zapomniałam o aparacie i poszliśmy.




13 komentarze:

  1. świetnie fotografujesz !

    OdpowiedzUsuń
  2. amazing pics!! I love this animal, I dont know how say in english.. in spanish the name is "caracol" haha
    Kisses!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog! będę zaglądać;* zapraszam do mnie i zachęcam do obserwowania;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne zdjęcia ;).
    Oj tam również się śmiałam. Nie mogłam czasami powstrzymać śmiechu. Hm... też mnie zastanawia "transformers 3". I jak byłaś w kinie na nim ?
    Ps. dziękuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne zdjęcia.
    Zapraszam do mnie : i-like-rain-x3.blogspot.com
    Dodałam się do obserwatorów - liczę na to samo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam robić zdjęcia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. wiem, że nie ucina się głowy, znam też zasady kompozycji w teorii, jednak w praktyce z wszystkich zdjęć te były najkorzystniejsze - miała bardzo niekorzystną fryzurę, która wydłużała jej czoło, a wszystkie elementy twarzy wydawały się bardzo małe przez to pomyślałam, że jak poucinam nie będzie tego widać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia! :)
    ps.dziękuję za komentarz u mnie :) pozdrawiam!

    http://bellasstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne zdjęcia , a szczególnie tego ślimaka i motyla .:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne zdjęcia;) Obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog! ; )
    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam częściej.


Uprzedzam!

Tutaj nie ma miejsca na wszelako rozumiany SPAM!
Jeżeli masz zły dzień i chcesz się wyżyć w komentarzach - ODRADZAM.