Tak tak wczoraj byliśmy na siłowni i odpracowałam cały leniwy tydzień. Ale jak boli to znaczy, że działa:) Później Mój M. zabrał mnie na pychną kawusię w STARBUCKS. Po tej kawie tak się rozleniwiliśmy, a tu jeszcze czekała nas wycieczka do Castoramy.
Bo postanowiłam w końcu zabrać się za remont. Kupiliśmy próbki farby na ścianę. Z czego na pewno będzie wybrany kolor zielony, a ten " biały" jest za jasny, będzie się zlewał z sufitem.
Później wizyta w Home&You - i zakup podkładek pod kubki:)
A tutaj moja pyszna kawiusia:)
Pozdrawiam, i życzę miłej niedzieli:)
Zrobiłaś mi ochotę na kawę ;)
OdpowiedzUsuńaż wygrzebałam tyłek z łóżka żeby zaparzyć ;)
Bardzo fajny blog! A Twoja kawa wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuń<3
www.kasiabelhadri.blogspot.com
Fantastic!!!!I love caffeè!
OdpowiedzUsuńwww.paolinasspace.blogspot.com
lubimy takie niedziele :)
OdpowiedzUsuńKawa faktycznie wygląda przepysznie.
xx
http://rigidgoddess.blogspot.com/