z serii: recenzje

Zacznę od tego, że mamy przeokropną pogodę, za oknem 1,5 stopni i tu niespodzianka pada ŚNIEG!!! Brrrr, wczoraj przyszykowałam się na dzisiejszego grilla i .... nic z tego, ale na szczęście pozostał jeszcze elektryczny. Ale niestety to nie to samo:(


 Jak już zapowiedziałam dzisiaj recenzja 3 kosmetyków do włosów. 


Zacznę od katastrofy roku. Nie wiem, dla kogo to jest wyprodukowane.




Na pierwszy rzut oka ucieszyłam się, że kupiłam taki duży szampon za jedyne 9,99 PLN. Efekt: katastrofa. Włosy po umyciu od razu są tłuste, tłuste, obrzydliwie tłuste, blee. Oczywiście cały szampon poszedł do kubła.
Od razu poszłam kupić coś lepszego i wpadłam do  YVES ROCHER.


Kupiłam szampon z pokrzywy na przetłuszczające się włosy. Szampon nie jest za duży i kosztuje ok. 13 PLN, ale jest wart swojej ceny.
Ma przyjemny zapach i jest wydajny. A włosy po umyciu są lekkie, przyjemne w dotyku, miękkie i czyste:)

Drugą zdobyczą jest Kompres z Joanny. Kupiłam go, aby nawilżył moje świeżo farbowane włosy. Boję się, że kiedyś będę miała siano na głowie. Co do kompresu jeszcze nie mam wyrobionej opinii, bo tylko raz go użyłam. Zobaczymy co przyniesie czas:)

Buziaczki pozdrawiam.

1 komentarze:

  1. ogólnie szampony z jakichkolwiek ziół są kojące i bardzo dobre. lepsze od tych z Loreala czy z innych marek. w sumie nie wiedziałam, że z Syossa taka lipa będzie. ;x masakra jakaś, trzeba by rzec. ogólnie dobre szampony ma też Synergen. uwielbiam te kosmetyki.

    pogoda oszalała. glob chyba obrócił się o ileś stopni w nie tą stronę co trzeba. wczoraj taka piękna pogoda, a dzisiaj armagedon. co się dzieje? co się dzieje?

    pozdrawiam gorąco! :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam częściej.


Uprzedzam!

Tutaj nie ma miejsca na wszelako rozumiany SPAM!
Jeżeli masz zły dzień i chcesz się wyżyć w komentarzach - ODRADZAM.