Tuż za rogiem czyhają święta. A za drugim rogiem zabawa sylwestrowa.
A ja bidulka siedzę w domciu i kuruję się. Wyjątkowo poszłam na dłuższe L4, bo muszę być zdrowa na Sylwestra, bo czeka mnie wyjazd na snowboard. Już się nie mogę doczekać. Uwielbiam śnieg.
***
Już niedługo wybieramy się po choinkę. W tym roku postawimy na sztuczną, ze względu na lenistwo. W zeszłych latach mieliśmy prawdziwe, ale po świętach było tyle zachodu, że postanowiłam kupić sztuczną, ja wiem, że to nie jest to samo, ten zapach lasu. Ale niestety coś kosztem czegoś:(
***
Prezenty... najważniejsze:) W tym roku powiedziałam wszystkim, że chcemy skromne prezenty. Liczy się gest. Ale coś mi się wydaje, że jak zwykle mój mąż znowu się wykosztuje.
Ja jeszcze nie mam żadnego podarunku, ale pomysły są. Jakoś oddalam wizytę w centrum handlowym, nie jestem zwolenniczką szału zakupowego ... zawsze mnie to przeraża. Ale niestety muszę to zrobić:)
***
A jak u Was przygotowania świąteczne?
Mój stroik:)
fajny mikołajek ;)
OdpowiedzUsuńto ostatnie zdjęcie jest piękne :) aż czuję zapach ;)
OdpowiedzUsuńmiło mi się zrobiło jak do mnie zajrzałaś :)
u mnie w końcu pierwsza recenzja kosmetyków. zajrzyj :) zależy mi na obiektywnych opiniach :)
OdpowiedzUsuńSliczny Mikolajek ;) mam podobnego ;)
OdpowiedzUsuńZ okazji świąt życzę ci zdrowia, szczęścia, wymarzonych prezentów i spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie jest super :)
OdpowiedzUsuńa cynamon? uwielbiam ;)!
Fajne klimatyczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za obserwację :)