Czas zimowy ma to do siebie, że szybko, a raczej bardzo szybko robi się ciemno i nic mi się nie chce robić.
Dla mnie jest to idealny czas na czytanie książek.
Teraz pochłaniam Trylogię Millenium Stieg'a Larsson'a. Już za mną " Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", przede mną tom 2 "Dziewczyna, która igrała z ogniem".
No i przede wszystkim sporty zimowe.
Od kilku lat wybieram się na łyżwy ... do tej pory, mi się nie udało.
Ale za to już dwa razy byłam na snołbordzie:P
Ośrodki w których byłam, to:
1. Rokytnice nad Jizerou - Horni Domky
Jak widać, wybór tras jest ogromny. A co najważniejsze dla mnie, trasy są długie i zróżnicowane.
Koszt karnetu całodniowego to 590 Kc plus 100 kc kaucji za karnet czipowy.
2. Ricky v Orlickych horach
Ten resort odwiedziłam wczoraj. Informuje, iż do tego miejsca są dwie drogi. My jechaliśmy tą trudniejszą i dłuższą od strony Zieleńca. A druga, łatwiejsza i krótsza prowadzi od strony Bystrzycy Kłodzkiej - Domaszków - Różanka - Niemojów.
Jak widać, jest to dużo mniejszy resort, do wyboru sa tylko trzy trasy. Ale ogromny PLUS za brak kolejek do wyciągów.
3. Dolni Morava
Dolna Morava jest to również mniejszy kurort, ale dość niedawno otwarty. Często go odwiedzałam w zeszłym roku, i co najważniejsze, też nie było dużo osób, a kolejek praktycznie się nie czuło.
Dlaczego wybieram czeskie kurorty, bo przede wszystkim, nie ma dużo osób a i stoki są odpowiednio przygotowane. I przede wszystkim, po jeździe zawsze można wpaść do czeskiego sklepu i się obkupić w ich specjały:)
Z polskich ośrodków jak odwiedzałam, to Czarna Góra. I wiem, że już nigdy tam nie pojadę. Chyba każdy wie dlaczego. A jak nie to: zbyt dużo ludzi, kolejki, kolejki i jeszcze raz ogromne kolejki. Dodatkowo, bywa tak, że stoki w ogóle ie są przygotowane. Wczoraj, mój mąż wyczytał na forum, iż do kolejki czekało się aż 30 min, gdzie sam zjazd to zaledwie ok. 4 min. Dlatego ja bardzo dziękuję.
To tyle:)
A Wy macie coś sprawdzonego i godnego polecenia to czekam:)
A tu parę fotek z wczorajszego wyjazdu.
Pozdrawiam
Asia
Jestem właśnie w Białce Tatrzańskiej i jest cudownie, tu jest gdzie pojeździć, bo Krynic to raczej na spacery !
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po przeczytniu "mężczyźni którzy nienawidzą kobiet"- cudo i biorę się za "dziewczyna która igrała..." . Ale ponoć wszystkie są wspaniałe!
A oglądałaś film z I części?. Jest skrócony przynajmniej o połowę jak i nie więcej, jednak nie ma to jak książka ?
O jak Ci fajnie:)
UsuńCo do książki, to masz rację jest super, mój mąż w 5 dni przeczytał wszystkie 3 TOMY. Filmy też obejrzałam, amerykańską jak i szwedzką. Jak już obejrzysz to porozmawiamy:)
Pozdrawiam:)
ale Ci zazdroszcze, ze umiesz jezdzic na desce, a ja taka kaleka, ze nawet na nartach nie probowalam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam łyżwy ♥ na deskę raczej bym się nie zdecydowała :P
OdpowiedzUsuńale Ci dobrze :)
OdpowiedzUsuńa co należy mi się:)
UsuńTaka to pożyje:))) pozazdrościć:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie umiem zjeżdżać :(
OdpowiedzUsuńpamiętaj, uczysz się całe życie:)
Usuńświetny blog! przepiękna zdjecia :)
OdpowiedzUsuńa do do filmu to rzeczywiście nie nie warty szkoda na niego czasu..